To koniec pewnego etapu! RpK odwiesza myszkę na kołek

fot. ESL

Nie da się ukryć i śmiało trzeba to obwieścić, że taka informacja kończy pewien rozdział w historii Counter-Strike’a. Z dniem 2 września na esportową emeryturę przeszedł doskonale każdemu znany Cédric “⁠RpK⁠” Guipouy. 

Śpieszmy się oglądać CS-a na najwyższym poziomie, bo wielu wybitnych zawodników przechodzi, a także będzie przechodzić na esportowe emerytury. Tym razem z profesjonalną rywalizacją postanowił pożegnać się RpK, którego nie sposób chociaż nie kojarzyć. Jednak powiedzmy sobie szczerze. Wiek trzydziestu-dwóch lat jest już wiekiem, w którym zazwyczaj zawodnicy decydują się zakończyć profesjonalną karierę. 

Jak już wcześniej wspomnieliśmy – Francuz nie jest obcy scenie CS-a. Jego kariera rozpoczęła się w marcu 2007 roku, kiedy to przywdziewał barwy evidence jeszcze za czasów Counter-Strike’a: Source. To też w tym tytule uzyskał miano jednego z najlepszych graczy na świecie. Szczególnie mowa tu o późniejszym roku, 2008, a konkretniej październiku. To właśnie z VeryGames wypłynął na szerokie wody, jednak szczególnych osiągnięć nie odnotował. Największą sławę bez wątpienia zawodnikowi znad Sekwany przyniósł CS:GO. RpK na ten tytuł przeniósł się pod koniec sierpnia 2012 roku, a jego pierwszą organizacją było wcześniej wywołane do tablicy VeryGames. 

Dzisiejszy dzień oznacza koniec długiej i pięknej kariery. Zaczęła się dawno temu, miała wzloty i upadki, ale zawsze mi się podobała. Jestem wdzięczny za wasze wsparcie przez te wszystkie lata, nie zapomnę tego – czytamy na Twitterze 32-latka. 

Rifler był jednak taką personą, która cały okres kariery w CS-ie:GO spędziła na rodzimej scenie. RpK-a kojarzymy przecież z takich drużyn jak Titan, G2 Esports, Team Envy czy na samym końcu Teamu Vitality. Wcześniej jednak nie osiągnął on tyle, co w Vitality, bo z G2 zdobył wicemistrzostwo trzeciego sezonu EPL-a czy też mistrzostwo pierwszej odsłony ECS. Kiedy jednak Guipouy był “Pszczółką” odniósł najwięcej sukcesów. Od końca 2018 roku do końca 2020 roku wraz ze swoimi kolegami wygrał aż siedem turniejów. Mowa tu chociażby o siódmy sezonie Esports Championship Series, EPICENTER 2019 czy też BLAST Premier: Fall 2020. Taki okres świetności przełożył się równocześnie na zajęcie pierwszej pozycji w światowym rankingu HLTV. Czas tej chwały wyniósł dziesięć tygodni. Biorąc jeszcze pod uwagę CV byłego gracza francuskich organizacji, dołożyć możemy sześciokrotny udział w turniejach rangi Majora.

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje