Virtus.pro zaczyna BLAST Pro Series Istanbul od porażki z Astralis

fot. FACEIT

Zawodnikom Virtus.pro nie udało się sprawić niespodzianki w pierwszym meczu BLAST Pro Series Istanbul 2018. Polacy nie mieli żadnych szans z Astralis.

Zwycięzca FACEIT Major 2018 London świetnie zaczał starcie na Inferno, ponieważ zgarnął pistolety, a później dwie rundy eko przeciwnika. Dopiero w czwartej rundzie VP było w stanie skutecznie odpowiedzieć i zgarnąć pierwsze oczko. Radość nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ Duńczycy bez większych problemów zgarnęli kolejne rundy pierwszej połowy i podkreślili swoją ogromną przewagę. Fatalny wynik 2:13 nie napawał optymizmem przed zmianą stron. Niestety Filip “neo” Kubski i spółka przegrali ważne starcie na pistolety, a chwilę później spotkanie zakończyło się wynikiem 3:16.

Kolejnym rywalem Virtus.pro w Turcji będzie drużyna Cloud9. Rywalizacja powinna rozpocząć się około godziny 19:30.

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje