Virtus.pro zdobywa 6 punktów w ESL Pro League

Dzisiejszy dwumecz w wykonaniu Virtus.pro i Astralis zakończył się podwójnym 16:14 – na Nuke’u i Mirage’u. Tym samym Polacy wielkimi krokami zbliżają się do awansu na lanowe finały ESL Pro League.

 

Pierwszą z map był Nuke, na którym Virtus.pro rozpoczęło po stronie antyterrorystów. Bez większego zaskoczenia Polacy po tej stronie zdominowali przeciwnika, kończąc połówkę wynikiem 12:3.

Wszystkich graczy na serwerze zdominował Janusz “Snax” Pogorzelski, osiągając rating 1,31 i K-D Ratio wynoszące 27-18. Zobaczcie zakończenie pierwszej połówki w jego wykonaniu.

Astralis rozwinęło skrzydła po zmianie stron, wygrywając aż dziesięć rund z rzędu łącznie z pistoletówką. Polacy obudzili się pod sam koniec mapy, ostatecznie wygrywając ją 16:14.

Mirage ponownie zaczął się dominacją Filipa “NEO” Kubskiego i spółki, począwszy od pistoletówki ugranej w pięknym stylu.

Pierwsza połówka zakończyła się wynikiem 10:5 z przewagą reprezentantów Virtus.pro. W CT nie poszło tak łatwo – ale ostatecznie ponownie udało się wygrać mapę wynikiem 16:14.

Dzięki kolejnym zwycięstwom w ESL Pro League Virtus.pro ma ogromną szansę na awans do lanowych finałów w Sao Paulo z pulą nagród przekraczającą pół miliona dolarów. O tym, czy Polakom uda się nie zaprzepaścić tej szansy, zadecydują ostatnie zaplanowane mecze w Pro League – z mousesports i G2 Esports.

W międzyczasie inne polskie drużyny nie próżnowały i rozgrywały swoje mecze w ramach Kinguin for Charity. Do ćwierćfinałów zaproszono m.in. Team Kinguin i iNETKOXTV. Ci pierwsi bez problemu rozprawili się z duńskim Tricked wynikiem 16:5 na Overpassie. Niestety, iNETKOX uległo ArchAngels i przegrało Mirage’a wynikiem 10:16.

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje