Virtus.pro zmiażdżone przez Team Spirit w ramach ESEA MDL Season 30

Wczoraj kibice Virtus.pro mogli z uśmiechem śledzić grę swojej drużyny przeciwko FaZe Clan. Dziś ta sama drużyna nie miała nic do powiedzenia w starciu z dużo słabszym Team Spirit w ramach ESEA MDL.

Rywalizacja na de_Dust2 fatalnie zaczęła się dla ekipy Michała “snatchiego” Rudzkiego. Biało-czerwoni, będąc po stronie atakującej, nie mieli pomysłu na skuteczny atak. Przeciwnik szybko zauważył niepewną grę i jeszcze mocniej zaczął kontrolować mapę. W konsekwencji Virtus.pro po pierwszej połowie miało na swoim koncie ledwie trzy oczka. Nagłego przypływu formy nie doczekali się kibice po zmianie stron, ponieważ Leonid ”chopper” Vishnyakov i spółka szybko zamknęli mecz wynikiem 16:4.

Virtus.pro 4:16 Team Spirit (de_Dust2)

W obecnym sezonie ESEA MDL Virtus.pro rozegrało piętnaście spotkań, z których wygrało ledwie sześć. Polacy mają na swoim koncie osiemnaście oczek i są bardzo daleko od fazy pucharowej. Jutro o 17:00 zespół czeka starcie z Chaos Gaming.

 

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje