Drugi z dzisiejszych meczy Virtus.pro na ESEA MDL za nami. Tym razem Niedźwiedzie nie zawiodły pokładanych weń nadziei, zwycięsko wychodząc ze starcia z francuskim Vitality.
W drugim z dzisiejszych meczy Virtus.pro, rozgrywaną mapą ponownie był Mirage, a same Niedźwiedzie ponownie zaczęły po stronie atakującej. Na całe szczęście rozgrywka zaczęła się dla nich o wiele lepiej niż w starciu z Rosjanami. Pierwsze kilka rund błyskawicznie wpadło na konto zespołu Snax’a i choć później Vitality zaczęło nieco budzić się do gry, to przewaga VP wciąż rosła, by wraz z przerwą między połowami stanąć na wyniku 12:3.
Sprawy przybrały jednak znacznie gorszy obrót po zmianie stron. Francuzi nabrali nowego wiatru w żagle, zaczynając okrutną serię, którą Virtus.pro dało radę przerwać dopiero po sześciu rundach. Choć nie bez problemów, Niedźwiedziom udało się w końcu zamknąć spotkanie z rezultatem 16:10.
Virtus.pro vs Vitality – 1:0
- Mirage – 16:10
Virtusom kibicować możemy jeszcze dzisiaj o 18:55, kiedy to zagrają z FrenchFrogs na UCC Summer Smash. Dla polskich kibiców to jednak nie wszystko: o 18:00 zaczyna się mecz x-kom vs Movistar Riders, a dwie godziny później w szranki z Vitality stanie AGO. Oba te mecze również odbędą się w ramach ESEA MDL.