EMERITOS BANDITOS w drodze po czwarte zwycięstwo w ESEA Intermediate

Fot. Radosław Makuch

Za nami już połowa 41. sezonu ESEA Intermediate. Jak na razie EMERITOS BANDITOS nie może jej zaliczyć do udanej, wszak liczba porażek była spora. Jednakże Polacy nadal walczą i już dziś mogą doprowadzić do wyrównania bilansu, a to za sprawą ewentualnego, czwartego zwycięstwa. 

Trzeba przyznać, że po dwóch pierwszych spotkaniach 41. sezonu ESEA Intermediate oczekiwania w stosunku co do EMERITOS BANDITOS były zdecydowanie większe. Dwie wygrane z rzędu dawały spore nadzieje na to, że sezon zasadniczy będzie wyglądał podobnie, aczkolwiek Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski i jego koledzy przegrali później cztery pojedynki z rzędu. 

CZYTAJ TAKŻE: MokrySuchar ujawnia, ile zaproponowano mu za walkę

Po tym jednak udało im się powrócić na zwycięską ścieżkę, bo w ubiegły wtorek, 17 maja triumfowali po raz trzeci. W poniedziałkowy wieczór “Emeryci” staną przed szansą wygrania czwartego starcia, co jednocześnie przełożyłoby się na wyrównanie rekordu 

EB spotka się dziś z Benchgaming, a więc niemiecką drużyną, która ma za sobą osiem rozegranych spotkań. Bilans naszych zachodnich sąsiadów to 4-4, jednak należy mieć na uwadze, że Simon “ARKYN” Leson i jego koledzy jedną wygraną zawdzięczają walkowerowi. Areną dzisiejszej konfrontacji będzie Mirage, na którym ekipa z Niemiec rywalizowała jednokrotnie i przegrała. To samo tyczy się zresztą “Emerytowanych”. 

21:30 | EMERITOS BANDITOS vs. Benchgaming – Mirage [Transmisja]

Wszystkie statystki, informacje oraz wyniki odnośnie występów “Emerytów” w 41. sezonie ESEA Intermediate znajdziecie pod tym odnośnikiem.

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje