Mimo że Intel Extreme Masters Katowice 2022 dopiero wystartował, to jedyna polska formacja już pożegnała się z tymi zmaganiami. Wisła All iN! Games Kraków po dwóch porażkach odpadła z pierwszego, największego turnieju w bieżącym roku. Głos postanowił zabrać sam Mariusz “Loord” Cybulski, czyli trener Białej Gwiazdy.
Wiślacy nie sprostali wczoraj bardzo uznanym markom światowego esportu. W pierwszej potyczce, na Ancient lepsze okazało się Ninjas in Pyjamas. Z kolei w drugim pojedynku o przetrwanie w fazie Play-In to fnatic wygrało 2:0. Warto dodać, że Polacy zarówno w pierwszym, jak i drugim meczu prowadzili nawet 12:8, ale roztrwonili taką przewagę i ulegli właśnie do dwunastu. Niczyja wypowiedź nie będzie znaczyć więcej niż samego trenera zespołu. Sprawdźmy zatem, co powiedział Loord.
– Nie piszę tego posta aby znaleźć wymówkę, nie oczekuję klepania po plecach. Prawda jest taka, że zawiedliśmy przede wszystkim samych siebie, ale również Was – rozpoczął szkoleniowiec krakowskiej Wisły. Nie jesteśmy jeszcze na poziomie, który pozwala nam grać na równi z drużynami ze ścisłej czołówki. Takimi bez wątpienia są NIP czy fnatic. Mimo ogromu czasu i pracy jaką włożyliśmy w przygotowania do tego turnieju, zabrakło jednej najważniejszej rzeczy – ogrania na takie zespoły. Oczekiwaliśmy czegoś zupełnie innego, wydawało nam się, że jesteśmy świetnie przygotowani, że indywidualnie każdy trzyma bardzo wysoki poziom, że wszystko jest teraz w naszych rękach. Myliliśmy się i to bardzo. Mecze o tak wysoką stawkę są zupełnie inną parą kaloszy – mówił.
CZYTAJ TAKŻE: Wiemy, kto wniesie puchar na scenę IEM Katowice 2022
Rzeczywiście tak było. Wisła co prawda rozegrała ponad trzydzieści map w 2022 roku, jednakże tylko FURIĘ można zaliczyć do grona tych najlepszych, światowych drużyn. Biała Gwiazda rywalizowała z zespołami pokroju Tricked, GamerLegion, Apeks czy BLINK. Mecze oficjalne to jedno, ale treningi to też drugie. Być może sęk tkwi w tym, że nie rozgrywano PCW przeciwko najlepszym drużynom świata, bądź też ich ilość była mała? Tego nie wiemy i możemy się jedynie domyślać.
Cybulski podkreśla także, że w grze Wiślaków zabrakło decyzyjności i taktyki. – To jak rozgrywanie partii szachów, gdzie musisz znaleźć szybką odpowiedź na każdy ruch przeciwnika i jeden błąd może Cię kosztować kilka rund. Nam tych odpowiedzi i decyzyjności dzisiaj (Post został napisany przez Loorda wczoraj, tj. wtorek, 15.02.2022 – przyp. red.) brakowało. Było to widać na obu mapach, gdzie teoretycznie mieliśmy przewagę (12:8). W momencie jak przeciwnicy zbudowali ekonomię i mogli narzucać tempo gry nam zaczynało brakować poprawnych reakcji i popełnialiśmy niepotrzebne błędy. Błędy, które podczas treningów czy spotkań oficjalnych w internecie na słabszych przeciwników nie były tak mocno decydujące na wynik spotkania. Mówiąc wprost – brakuje nam ogrania na lepsze zespoły, brakuje nam ogrania na tak dużych turniejach, a dziś również zabrakło nam chłodnej głowy i wyrafinowania. Te dwa ostatnie aspekty buduje się poprzez doświadczenie, regularne granie na mocne drużyny. Żeby jest zdobyć trzeba przegrać sporo spotkań, poczuć na własnej skórze bolesny smak porażki – kontynuował.
Trudno się nie zgodzić ze słowami weterana CS:GO. To przecież porażki budują i to dzięki nim można wyciągnąć wnioski, poprzez które naprawia się własne błędy. Warto również podkreślić, że był to pierwszy LAN-owy turniej nowego składu organizacji z Małopolski. Sami gracze Białej Gwiazdy podkreślali, że to najlepszy skład, w jakim dotychczas przyszło im grać. Wydaje się, że tej formacji trzeba dać jeszcze trochę czasu i zobaczyć, jak będzie funkcjonować za kilka miesięcy. Na ten moment pochopne ocenianie nie będzie mieć większego sensu.
Odpadamy z IEM Katowice
Read: https://t.co/BkRnIQFE7D
— Mariusz Cybulski (@LoordBb) February 15, 2022