Thunderflash mistrzami PLE Dywizji Mistrzowskiej!

Fot. Polska Liga Esportowa

Wielki finał Dywizji Mistrzowskiej PLE już za nami! Po niezwykle emocjonującym meczu mistrzami zostali gracze PGE Turów Zgorzelec, którzy w finale pokonali Thunderflash 3:1!

W sobotnie popołudnie na stadionie Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej 3 odbywał się finał dywizji mistrzowskiej Polskiej Ligi Esportowej. Zmierzyły się w nim drużyny PGE Turów Zgorzelec i Thunderflash. Spotkanie finałowe było rozgrywane w formacie Best Of Five – do trzech wygranych map.

Vertigo (pick PGE Turów Zgorzelec)

Wielki finał rozpoczął się na Vertigo, którego reprezentanci Turowa rozpoczęli po stronie terrorystów. Grucha i spółka wystartowali bardzo dobrze, prowadząc 4:0. Później jednak do głosu doszli zawodnicy Thunderflash, którzy wyszli na prowadzenie 6:5, jednak do przerwy ostatecznie mieliśmy remis.

Po zmianie stron i przejściu do ofensywy Thunderflash dalej kontynuowało swoją dobrą grę, totalnie zmiatając rywali z mapy. Fr3nd i spółka po stronie terrorystów przegrali zaledwie dwie rundy i szybko zamknęli spotkanie, wygrywając 13:8.

Nuke (pick Thunderflash)

Drugą mapą był Nuke, wybrany przez zawodników Thunderflash. ex1st i spółka rozpoczęli go po stronie atakującej, jednak ten początek był fatalny. Thunderflash przegrywało aż 1:8, jednak w końcówce zdołali zgarnąć trzy punkty i zmniejszyć stratę do czterech oczek.

Po zmianie stron podobnie jak na Vertigo Thunderflash jak już weszło w swój rytm, to ciężko było ich z niego wybić. Fr3nd i spółka doprowadzili do remisu 10:10, jednak wtedy ich seria się zakończyła. PGE Turów Zgorzelec wstało z ziemi i w końcówce to oni zaprezentowali się lepiej, wygrywając trzy rundy z rzędu i wyrównując stan rywalizacji.

Inferno (pick PGE Turów Zgorzelec)

Trzecią mapę, Inferno, również lepiej rozpoczęli gracze Turowa, którzy wyszli na prowadzenie 7:3 i to w ofensywie. Końcówka pierwszej części spotkania ponownie jednak należała do Thunderflash, które zgarnęło dwa ostatnie punkty i do przerwy PGE prowadziło 7:5.

W drugiej połowie jeszcze raz Thunderflash świetnie weszło w mecz, wychodząc na prowadzenie 9:7. Potem to jednak PGE Turów Zgorzelec złapało swój rytm i zaczęło dominować rywali, szybko przechodząc do końcowej fazy mapy, którą finalnie wygrali 13:11 i to oni wyszli na prowadzenie w meczu.

Anubis (pick Thunderflash)

Anubis, mimo wygrania dwóch pierwszych rund, dla Thunderflash od początku nie układał się zbyt dobrze. Klameczka i spółka przegrywali do przerwy aż 4:8 i mieli nóż na gardle, bo ewentualna porażka oznaczałaby koniec spotkania. Mimo to Błyskawice zdołały odrobić straty i wygrać swoją mapę 13:10, doprowadzając tym samym do remisu 2:2 w serii.

Mirage (decydująca)

Decydującą mapą tego spotkania był Mirage, na którym mimo prowadzenia 5:1, gracze Thunderflash musieli gonić wynik. W pewnym momencie było już 9:5 dla PGE Turów Zgorzelec i Darko wraz z kolegami byli o krok od sięgnięcia po trofeum. W jeszcze lepszej sytuacji byli przy wyniku 12:8 gdy mieli cztery punkty turniejowe, których jednak nie wykorzystali i doszło do dogrywki.

W tej lepsi okazali się zawodnicy Thunderflash, którzy wygrali 16:13 i to oni sięgnęli po końcowy triumf, a także 75 tysięcy złotych nagrody!

Powiązane posty

To koniec składu Apeks? Nawwk i spółka lądują na liście transferowej!

Rewanż ENCE i Snaxa! Stawką awans do play-off ESL Pro League

ENCE wygrywa po raz drugi! Polacy o krok od play-off ESL Pro League