Telefon niszczycielem wielu graczy VALORANT!

VALORANT

O zabezpieczeniach przed cheaterami w VALORANT mówi się już od kilku dni. Jednak wczoraj świat obiegła informacja o banach, jakie gracze dostali po podłączeniu telefonu do komputera.

VALORANT podbija serca graczy, ale i budzi wiele kontrowersji, które w szczególności związane są z anty-cheatem. Zabezpieczenia nowej gry od Riot Games długo nie wytrzymały, ponieważ już na drugi dzień zamkniętych testów pojawili się pierwsi oszuści. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Anty-cheat o nazwie vanguard uruchamia się wraz ze startem komputera. Zabezpieczenia działają z jądra systemu i mają dostęp do wielu naszych informacji, jednak podobno nie są one przesyłane na serwer, ze względu na brak połączenia. Ostatnio do sieci trafiły filmiki graczy, którzy w trakcie grania w najnowszego FPS’a otrzymali bana, za podłączenie telefonu do komputera poprzez USB.

Wśród poszkodowanych znaleźli się m.in. Jakub “Lothar” Szygulski oraz Oscar “mixwell” Cañellas, u którego taka sytuacja zdarzyła się w trakcie transmisji na żywo.

Na ten moment nie wiemy, co mają zamiar zrobić pracownicy, odpowiedzialni za zabezpieczenia. Jednak patrząc na zaistniałą sytuację, błąd powinien zostać jak najszybciej naprawiony.

Powiązane posty

Nadchodzą finały 1. splitu VALORANT EAST:UNITED

speedówka dołącza do Karmine Corp GC! Zagra u boku Mistrzyni Świata

BONECOLD kończy karierę gracza! Był pierwszym Mistrzem Świata w Valorancie