Dziennik taty – dzień czwarty
Wstawanie o 6 – dzień czwarty. Dzisiaj znów się udało pospać nieco dłużej, bo do 6:20 😀 I dziś doszedłem do wniosku, że kiedy chodzę spać o tej 22/23 i wstaję tak rano, to jakoś lepiej się…
Wstawanie o 6 – dzień czwarty. Dzisiaj znów się udało pospać nieco dłużej, bo do 6:20 😀 I dziś doszedłem do wniosku, że kiedy chodzę spać o tej 22/23 i wstaję tak rano, to jakoś lepiej się…
Dziennik Taty – wstawanie o 6 – dzień trzeci. Dziś Lusia dała mi pospać aż do 6:30, zatem dziś jestem wyspany 😀 Gorzej, że wczoraj miałem 39 stopni gorączki, a jakoś trzeba było sobie radzić, ale już…
Dziennik taty – Wstawanie o 6 – dzień drugi. Właściwie to wstawanie o 5:30 dzisiaj, bo Lusia ma katarek i trzeba było smarkać noska. I o ile Łucja jeszcze zasnęła, to ja już nie 😕 Także…
Wstawanie o 6 – Dzień pierwszy. Właściwie to dzisiaj wstałem o 5:55, bo tak się dziś Lusia obudziła. Smutne, że o tej porze jest jeszcze ciemno. Także dla tych, którzy o tej porze wstają do…