HyperX Cloud Alpha S – Kolejna dobroć z serii Cloud!

HyperX Cloud Alpha S

O sprzęcie HyperX słyszał chyba każdy gracz, a niedawno firma wypuściła na rynek najnowsze wersje Cloud’ów o pełnej nazwie HyperX Cloud Alpha S. Nie ma co ukrywać, że to jedna z najlepszych serii słuchawek, które są często kupowane przez graczy. My natomiast przetestowaliśmy dla was najnowsze słuchawki właśnie z tej serii.

HyperX nie zatrzymuję się ani na chwilę i tym razem firma wypuściła na rynek HyperX Cloud Alpha S, które są najnowszymi słuchawkami z serii Cloud. Nie ma co ukrywać, że wcześniej wymieniona seria słuchawek mimo upływu lat nadal chętnie jest kupowana przez graczy. Najnowsze słuchawki nie różnią się specjalnie wyglądem od swoich poprzedników, ale natomiast producent popracował trochę nad budową i dodał do kabla adapter, który pozwala odpalić dźwięk przestrzenny 7.1.

Specyfikacja

Słuchawki

  • Pasmo przenoszenia: od 13 Hz do 27000 Hz
  • Impedancja: 65 Om
  • Czułość słuchawek: 99 dB
  • Waga z mikrofonem: 321 g
  • Długość kabla: 1 m
  • Łączność: Przewodowa

Mikrofon

  • Dwukierunkowy, Pojemnościowy
  • Pasmo przenoszenia  od 50 Hz do 18000 Hz
  • Dopinany
  • Czułość mikrofonu: -38 dB

Dodane dodatki

  • Kabel jack z adapterem USB do wirtualnego dźwięku przestrzennego 7.1
  • Czarny worek na słuchawki
  • Zamienne materiałowe nauszniki

Platforma testowa:

Budowa

HyperX Cloud Alpha S nie różnią się szczególnie budową od swoich poprzedników. Producent pozostawił główną koncepcję, co moim zdaniem w przypadku tej serii było dobry ruchem. Cała konstrukcja słuchawek oparta jest na dwóch aluminiowych niebieskich ramach. Słuchawki oczywiście możemy regulować, aby idealnie spasowały do naszej głowy. Całość dobrze ze sobą współgra i mimo wagi, ze sprzętu bardzo dobrze się korzysta. Według producenta, dzięki użytym w tym modelu nausznikom, powietrze jest przepuszczane osiem razy lepiej, dzięki czemu nasze uszy się tak szybko nie męczą. Dużym atutem dla mnie jest również odczepiany mikrofon,  który mogę w każdej chwili zdjąć. To dla mnie bardzo dobre udogodnienie, ponieważ posiadam osobny mikrofon.

Warto na chwilę zatrzymać się przy nausznikach. Tutaj producent obdarzył nas naprawdę wielką wygodą. Jak do tej pory w używanych przeze mnie słuchawkach od SteelSeries nie miałem okazji korzystać z tak wygodnych nauszników. Uszy po dłuższym korzystaniu zaczynały mnie po prostu boleć. W Cloud Alpha S podstawowe nakładki są bardzo wygodne, a w środku mają miękką gąbkę, która obszyta jest skórą. W przypadku gdy komuś takie nauszniki nie odpowiadają, to HyperX dodał zmienne nakładki. One w przeciwieństwie do tych podstawowych są obszyte tkanina.

Przykłady: po lewej stronie nakładka obszyta skórą, a o prawej stronie nakładka obszyta tkaniną

W HyperX Cloud Alpha S dostaliśmy “regulację basów”. Specjalnie dałem te słowa w cudzysłowie, ponieważ podczas grania w gry typu CS:GO czy League Of Legends regulacja basów jest w ogóle niewyczuwalna. Nawet podczas muzyki ciężko było mi usłyszeć różnicę. Jednak po chwili namysłu postanowiłem znaleźć coś bardziej basowego i faktycznie czuć jest różnicę. Mam osobiście, co do tego szemrane uczucia, ale trzeba przyznać producentowi, że mu się udało.

Mikrofon

Ciężko tutaj doczepić się do jakości mikrofonu, która stoi na wysokim poziomie. Podczas rozmów na TeamSpeaku mój głos był w dobrej jakości oraz nic nie przecinało. Ponadto dużym dla mnie atutem jest czułość mikrofonu, który nie zbierał dźwięków z otoczenia, a jedynie to, co mówię. Na dodatek mikrofon jest elastyczny i w każdej chwili możemy go wyciągnąć oraz wyciszyć klawiszem na pilocie.

Kabel

HyperX w swoich nowych słuchawkach wbudował kabel zakończony 3.5 mm minijack’iem, który podłączamy do naszego adaptera dźwięku. Ten natomiast posiada kabel z końcówką USB. Cały kabel jest oczywiście zawinięty w czarny oplot. Niestety nie obyło się bez wad, ponieważ kabel często się plącze i skręca, przez co najlepiej odpiąć go ze słuchawek i przygotować do ponownego podłączenia.

Pilot

Nie będę ukrywał, że pilocik, który znalazł się na kablu, skradł moje serce. Na środku producent umieścił okrągły przycisk do włączania dźwięku przestrzennego 7.1. Gdy dźwięk przestrzenny jest włączony, to okrągły przycisk świeci się na biało. Po lewej stronie pilota mamy natomiast guziki do przyciszania i pogłaśniania dźwięku. Natomiast po drugiej stronie możemy dostosować dźwięk z gry oraz czatu. Ponadto, aby tego było mało, to po lewym boku pilota znajdziemy przycisk do wyciszania mikrofonu, który świeci się na czerwono, kiedy nasz mikrofon jest wyłączony.

Podsumowanie

Ciężko tutaj się do czegoś doczepić, jeżeli chodzi o działanie i wygląd HyperX Cloud Alpha S. Tak jak wcześniej napisałem mała wadą jest skręcający się kabel. Jednak do działania, budowy i samego korzystania ze słuchawek nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Korzystanie ze słuchawek to czysta przyjemność, a do tego ten wyśmienity adapter, który pozwala nam na więcej ruchów, nie wychodząc do systemowego pulpitu. Jeżeli macie troszkę gotówki, a dokładnie 550 złotych to z czystym sumieniem mogę wam polecić najnowsze Cloudy.

 

Powiązane posty

Recenzja Silver Monkey LB200 – funkcjonalnej i minimalistycznej lampki

Recenzja UGREEN HP202 HiTune Max5 Hybrid ANC – bezprzewodowych słuchawek

Mało miejsca na gry w Steam Decku? Oto rozwiązanie!